wtorek, 5 listopada 2019

Sto lat, sto lat...

W ostatnią sobotę października obchodziliśmy 18- ste urodziny naszej drużyny. Był czas  na refleksje oraz wspominki, ale zacznijmy od początku. Rozpoczęliśmy od apelu. Lila przeczytała rozkaz, a potem ustawiła się dłuuga kolejka do skarg, wniosków i zażaleń odnośnie niewyspania i zakochania


Po apelu wróciliśmy do harcówki. Zabraliśmy łopatę, kapsułę czasu oraz swoje listy i upominki dla przyszłych pokoleń i udaliśmy się do brzózki. Na miejscu rozpoczeliśmy wykopy.




Chcieliśmy odkopać wehikuł czasu, który był zakopany parę lat temu. Jednak nie mogliśmy go znaleźć :( Brzózka dobrze go pilnowała. Spakowaliśmy nasze listy do kapsuły czasu. Umieściliśmy ją w wykopanym dole i zasypaliśmy ziemią. (Została zrobiona cała dokumentacja fotograficzna, która zostanie przekazana przyszłemu drużynowemu, więc następne pokolenia bez problemu odnajdą naszą kapsułę.)






Następnie zagraliśmy w dwie gry. Pierwszą z nich było 7. A następnie? Domyślacie się, w co zagraliśmy? Oczywiście w Ninję.



Tymek trochę poszalał :P


Po powrocie do harcówki czekała dla nas niespodzianka. Nasza drużynowa trzymała tort z zapaloną świeczką, dlatego co prędzej odśpiewaliśmy "Sto lat" i zdmuchnęliśmy ogień. Następnie Lila pokroiła tort i każdy mógł spróbować tego wypieku. Jak smakował? Miny dziewczyn mówią same za siebie.


Podczas pałaszowania obejrzeliśmy filmik stworzony na 10lecie drużyny. Przez kilka minut mogliśmy przyjrzeć się jak kiedyś wyglądała drużyna. Następnie odbył się quiz. Na większość pytań musieliśmy strzelać odpowiedzi, ale poznaliśmy przez to trochę bardziej historię naszej małej rodziny.




Dwie godziny minęły jak z bicz strzelił. Ledwo co zaczynaliśmy zbiórkę, a już musieliśmy ją kończyć. Nie zdążyliśmy obejrzeć zdjęć, ale w najbliższym czasie to nadrobimy :)

Jak na pełnoletnią drużynę to młodo wyglądamy :D







PS. Nie wiem kto, wykonał zdjęcia, bo aparat wędrował z rąk do rąk, ale rosną nam tutaj profesjonalni fotografowie.

***

1.11 włączyliśmy się  w akcję "Płomień" organizowaną przez parafialny Caritas. Całe przedsięwzięcie polegało na sprzedaży zniczy. Cały dochód został przekazany na opał dla potrzebujących rodzin z naszej parafii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz