Cała ekipa zebrała się około 18:00, by kilkanaście minut później wziąć udział w apelu rozpoczynającym całą imprezę.
Nasza reprezentacja
Ale, żeby nie przedłużać za specjalnie samego początku, odśpiewaliśmy hymn i rozeszliśmy się, by następnie usiąść razem w kręgu wokół świeczowiska.
Całość trwała stosunkowo niedługo. Mieliśmy okazję dowiedzieć się co-nieco o B-P. Każda obecna drużyna przedstawiała pewien etap z życia założyciela skautingu. Począwszy od tego skąd pochodził, kim był i dlaczego interesował się światem, przez szkołę oficerską, wyjazd do Indii, obronę Mafeking i zakończywszy na założeniu niesamowitej organizacji.
I my nie byliśmy dłużni. Pokazaliśmy dzień z obozu na Brwonsea, tego najbardziej pierwszego obozu dla skautów, jaki został zorganizowany. Nasze przedstawienie wzbudziło niesamowite zainteresowanie, zresztą jak każde poprzednie! Jesteśmy z niego naprawdę dumni!
Na koniec zawiązaliśmy krąg i wysłuchaliśmy kilku słów naszego Komendanta związanych z przyjaźnią i tym, że zawsze powinniśmy być dla siebie przyjaciółmi.
Chwila luzu po kominku... Z komendantem!
No i... Cóż tu dużo mówić, rozeszliśmy się do domów po tym jakże niesamowitym kominku!