W zeszły weekend wybraliśmy się na XVII Rajd Szlakami Walk Grupy Kampinos AK. Podzieliliśmy się na dwa patrole. Jak było? Odpowiedź jest prosta. FANTASTYCZNIE. Co robiliśmy? W piątek przeszliśmy krótką grę terenową, która doprowadziła nas do naszego miejsca noclegu. Niektórzy troszkę się zgubili, ale ciiii. Na trasie musieliśmy zmierzyć się m.in. z historią Bitwy pod Jaktorowem. Rozpalanie krzesiwem okazało się ciężkim orzechem do zgryzienia. Natomiast tor przeszkód wyszedł nam perfekcyjnie. W piątek czekał nas jeszcze kominek zapoznawczy.
W sobotę po pobudce udaliśmy się na zajęcia. Nasz grupa miała przygotować plakaty, dzięki którym mieszkańcy poczuliby ducha walki. Po zajęciach wyruszyliśmy na trasę dzienną. Od pierwszego punktu nie było łatwo.
Nawleczenie nitki na igłę nie jest prostą sprawą. Ale Lila poradziła sobie znakomicie. Nawet nie przyszyła nogi do spodni Oliwce.
Podchodzenie, pierwsza pomoc, sprawdzian z wiedzy historycznej, tor przeszkód, robienie stempli - to tylko niektóre zadania z którymi musieliśmy się zmierzyć.
Po trasie spotkaliśmy naszych.
Czekała nas również przeprawa przez rzekę.
Nie każdy wyszedł z tej walki czysty...
Rajd Szlakami Walk Grupy Kampinos AK to nie tylko upamiętnienie wydarzeń z 1944. To także podziękowanie za wspaniałą służbę partyzantom. Na jednym z punktów mieliśmy okazję przygotować kartki z podziękowaniami.
Na punkcie żywieniowym nasze dwa patrole się spotkały. W sumie nic dziwnego, w końcu to jedzenie :D
Podczas tego krótkiego spotkania nastąpiło przejęcie aparatu i pojawiło się kilka fociszy.
Widzieliście kiedyś wspaniały kwiat kukurydzy? Nie?
Na rajdzie harcerskim takie rzeczy to normalka :D
Po powrocie do naszej bazy chwilkę odpoczęliśmy. Potem się udaliśmy na ognisko a następnie na grę nocną. W niedzielę rano pojechaliśmy na cmentarz na Budach Zosinych, gdzie odbyły się oficjalne uroczystości 73 roczncy Bitwy pod Jaktorowem
Po Mszy Świętej odbył się apel podsumowujący XVII Rajd AK. Zostały wygłoszone podziękowania oraz nastąpiło ogłoszenie wyników. Jak uplasowała się 10 DH z Kuklówki?
Zajęliśmy II miejsce :D Nie zwalniamy tempa :)
Nawleczenie nitki na igłę nie jest prostą sprawą. Ale Lila poradziła sobie znakomicie. Nawet nie przyszyła nogi do spodni Oliwce.
Podchodzenie, pierwsza pomoc, sprawdzian z wiedzy historycznej, tor przeszkód, robienie stempli - to tylko niektóre zadania z którymi musieliśmy się zmierzyć.
Po trasie spotkaliśmy naszych.
Czekała nas również przeprawa przez rzekę.
Nie każdy wyszedł z tej walki czysty...
Rajd Szlakami Walk Grupy Kampinos AK to nie tylko upamiętnienie wydarzeń z 1944. To także podziękowanie za wspaniałą służbę partyzantom. Na jednym z punktów mieliśmy okazję przygotować kartki z podziękowaniami.
Na punkcie żywieniowym nasze dwa patrole się spotkały. W sumie nic dziwnego, w końcu to jedzenie :D
Podczas tego krótkiego spotkania nastąpiło przejęcie aparatu i pojawiło się kilka fociszy.
Widzieliście kiedyś wspaniały kwiat kukurydzy? Nie?
Na rajdzie harcerskim takie rzeczy to normalka :D
Po powrocie do naszej bazy chwilkę odpoczęliśmy. Potem się udaliśmy na ognisko a następnie na grę nocną. W niedzielę rano pojechaliśmy na cmentarz na Budach Zosinych, gdzie odbyły się oficjalne uroczystości 73 roczncy Bitwy pod Jaktorowem
Po Mszy Świętej odbył się apel podsumowujący XVII Rajd AK. Zostały wygłoszone podziękowania oraz nastąpiło ogłoszenie wyników. Jak uplasowała się 10 DH z Kuklówki?
Zajęliśmy II miejsce :D Nie zwalniamy tempa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz