Relacja foto w środę (28/09) późnym wieczorem.
Tymczasem zbliża się sobota i zbiórka - standardowo o 10:00 przy harcówce.
*******
Rajdowe opowieści
Rajd rozpoczęliśmy od wyrobienia dokumentów, a potem ruszyliśmy na grę wieczorną. A jak na grę wieczorną przystało, było ciemno i zdjęć nie ma :) Szukaliśmy na punktach kontrolnych informacji o zgrupowaniu 'Kampinos' oraz o obszarze działania wroga.
Po grze organizatorzy 'zafundowali' nam jeszcze apel i świeczowisko na świeżym powietrzu , także piatkowy wieczór był zapełniony atrakcjami.
Sobotni ranek przyniósł pobudkę o niegodziwej wręcz porze (6:30). Było to spowodowane grą poranną, która miała wystartować około 8:00. Nie przeszkodziło nam to w spokoju zjeść śniadania. W tym roku na naszym rajdowym stole królowały produkty tes-dronkowe: dżemy i kremy czekoladowe. W przemysłowych wręcz ilościach.
Na grze porannej (w formie INO) mieliśmy chwilę czasu wolnego - szybko znaleźliśmy miejsce zrzutu zasobników z ekwipunkiem i wysłaliśmy na nie Michasia i Kubę. Pozostali zaś robili sobie zdjęcia:
Jak dotarliśmy na miejsce zrzutu, to Kuba też koniecznie chciał. I wyszło coś takiego...:
Po powrocie do szkoły i przechadzce do Samu u F. (nazwy nie podam bo jeszcze jaka kryptoreklama) zebraliśmy nasze rzeczy i ruszyliśmy na trasę. Punkty były bardzo różne, a niektóre z nich zobaczycie poniżej:
Biblioteka: w rozłożonych na stołach książkach znajdowały się ważne informacje na małych kartkach. Pod presją czasu szukaliśmy tych informacji, a wszystkie spisywała od nas Oliwia.
Tor przeszkód: bodaj najbardziej widowiskowy punkt. Czołganie, skakanie, szybkie uzbrajanie się w strój ochronny, bieg, pajęczyna... Niektórym w masce p-gaz całkiem do twarzy!
Strzelnica: jedną z atrakcji na trasie była mobilna strzelnica Zakładów Mechanicznych w Tarnowie (grupa PGZ). Nasz patrol miał okazje sprawdzić się w strzelaniu z pistoletu Glock. Najlepiej poszło Szymonowi, który skutecznie umieścił 3 pociski w samym środku tarczy, praktycznie w jednym punkcie. A na pamiątkę każdy mógł zabrać łuski z broni.
Namioty: zadania logiczne i sprawdzające wiedzę historyczną.
Chwila przerwy przed strzelnicą.
Po trasie dziennej wzięliśmy jeszcze udział w grze nocnej, na której zabrakło bardzo niewiele do zwycięstwa. Cóż... Los nie zawsze jest sprzyjający.
...i osoby z naszego patrolu, które dotrwały do końca:
Na rajdzie drużynę reprezentowali:
- Zuza - patrolowa
- Ryba - opiekun patrolu
- Pati
- Agata
- Oliwia W.
- Oliwia U.
- Oliwia B. (tak, były łącznie 3 :) )
- Natalia
- Wiktoria
- Ania
- Klaudia
- Michaś
- Szymon
- Kuba R.
- Kuba P.
- Piotrek
- Kondziu
Ryba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz