Zmagania na polu popisów muzycznych, wokalnych czy aktorskich zakończone. Po VII już DJT śmiem stwierdzić, że podążamy w dobrym kierunku. Większość występów miała charakter zespołowy, a konkurs kulinarny obył się bez zielonych niespodzianek :)
Zaczęliśmy tradycyjnie od karaoke z dość specyficznym doborem repertuaru, później był przegląd zdjęć i filmów z imprez minionego półrocza, a kulminacją wieczoru były występy konkursowe. Sam jarmark prowadziła (już trochę tradycyjnie) Żabcia:
Pierwsze wystąpiły Siostra i Sylwia z piosenką:
Kolejny był Michał, ale tak chłopa zjadła trema, że nawet zdjęcia nie zdążyłem zrobić. Cóż, jego pierwszy jarmark, miał prawo, wybaczamy. Po Michale pojawiła się na scenie Ania, która recytowała nam wiersz:
Kolejnym punktem programu był występ Artura, który bajerował nas sztuczkami karcianymi. Zuza przejrzała jednak jego sekrety i nabrać się nie dała, co przysporzyło nam sporo śmiechu:
Drugim duetem wieczoru byli: Pati i Szymek. Wspólnymi siłami grali melodię, którą niby wszyscy znaliśmy, ale tytułu czy pochodzenia skojarzyć nie byliśmy w stanie:
Ostatnim występem była scena zespołu w składzie: Agata - Baba Jaga, Ewka - Małgosia, Zuza - Jaś i Paulina - narrator/krzaczek/drzewko. Pojawia się także tajemniczy rekwizyt w postaci pieca i książka kucharska o obiecującym tytule:
Po występach nadszedł czas na konkurs kulinarny. Rywalizowały 3 potrawy (wszystkie na słodko): babeczki Ani, bobki Shreka produkcji Szymka i ciasto z kokosem Pauliny:
Całość przeplatały przerywniki, m.in. zabawa taneczna, zabawa w diagnozę lekarską oraz w super koguta:
(Zabawa taneczna)
(Lekarz - diagnosta)
(super kogut)
Wyniki rywalizacji ogłoszono na porannym apelu:
III m-ce: Ania
II m-ce: ex aequo duety: Szymek z Pati oraz Siostra z Sylwią
I m-ce: scenka kabaretowa Agaty, Ewy, Zuzy i Pauliny
Za najlepszą potrawę jury uznało ciasto Pauliny.
Wszyscy uczestnicy otrzymali słodkie nagrody i upominki.
***
PS: najgorszym momentem DJT była chyba pobudka...
<><