środa, 27 kwietnia 2016

Nasza sobotnia wędrówka

Cóż... O wędrowaniu można pisać różnie, ale nasze było jak zawsze nietypowe. Dużo rozrywki zapewnili w szczególności panowie, którzy mieli na Budach Zosinych zorganizować grę. Zaczął Kuba od akcji 'reklamówka z magazynu wpisana na stan', potem Szymek urabiał w kuble ciasto (kubeł się jeszcze nie odmoczył - a jest wtorek), Kondziu dokarmiał wszystkich a Michaś rzucał Agatą o glebę. Po szczegóły zgłaszajcie się do wyżej wymienionych :)

A tutaj kilka zdjęć. Było i zabawnie, i poważnie.

 Gdzieś na początku trasy.

Szymek gawędziarz. Gabi chyba lekko podejrzliwa.

Porządki na pomniku.

Permanentna kontrola ze strony Agaty. Postawę kierowniczą widać zdjęcie wcześniej :)

Na grze: Zuza odczytuje wprowadzenie do punktu u Kuby.

Na grze: Kuba wyjaśnia. Po twarzy Wiki można wnioskować, że idzie mu nieźle, ale...

...mina Szymka wyjaśnia wszystko!

Na grze: Podczas, gdy panowie przygotowywali się do obstawy ostatniego punktu...

...dziewczyny dzielnie walczyły z zaszyfrowaną wiadomością.

Na apelu Zuza walczyła z rozkazem. Szymek, nie śpij!

 Zakończenie zapaleniem zniczy na pomniku i chwilą zadumy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz