Trzeciego maja obchodzimy 228 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Z racji tego święta będziemy uczestniczyć we Mszy Świętej. Spotykamy się 3.05.2019r. o godzinie 9:40 przed parafialnym kościołem w Kuklówce. Obowiązuje umundurowanie.
Informacje. Aktualności. Zdjęcia. Wszystko o 10 Drużynie Harcerskiej z Kuklówki.
wtorek, 30 kwietnia 2019
środa, 24 kwietnia 2019
Dzień Rodzica
Zgodnie z zapowiedziami serdecznie zapraszamy wszystkich najbliższych na
Dzień Rodzica. Podczas całej imprezy planowane jest ognisko, dlatego
prosimy o zabranie kiełbasek. Mam nadzieję, że o mundurach nie trzeba
przypominać. Szczegóły w zaproszeniu.
czwartek, 18 kwietnia 2019
Drużynowy Jarmark Talentów #2019
Drużynowy Jarmark Talentów jest imprezą, którą zapoczątkował 12 lat temu ówczesny przyboczny dh Grzegorz. Podczas całego spotkania są przeprowadzane dwa konkursy. Pierwszy dotyczy pokazania swojego talentu. Drugi natomiast pokazuje nasze umiejętności kulinarne. Jak się okazuje każdy z nas kryje w sobie wiele pasji i talentów.
W piątek 12.04 spotkaliśmy się w dawnej szkole w Budach Michałowskich o godzinie 19:00. Po przybyciu mieliśmy godzinkę, aby przygotować się do swoich występów. Chwilę po 20:00 zaczęła się prawdziwa zabawa. Nasi prowadzący oficjalnie wszystkich przywitali.
Jako pierwsza wystąpiła Tosia recytując wierszyk o czekoladzie.
Spontanicznie wystąpił Michaś, który zachwycił swoją grą na akordeonie.
Następnie swój talent zaprezentowała Oliwia tańcząc breakdance'a. Jej występ można skomentować jednym słowem WOOOW. Następnie Ania wykonała układ tańca nowoczesnego. Na koniec zaprezentowała perfekcyjny sznurek.
Po tym występie nastąpił przerywnik kulinarny. Zuzia wraz z Pauliną zaprezentowały swoje przepyszne ciasto. Czyż nie wygląda pięknie?
Naszemu szanownemu Jury bardzo przypadło do gustu (a bardziej do podniebienia).
Jak już nasze brzuszki były pełne, nadszedł czas na występ Tymka, który pokazał nam jak sprawnie i szybko można złożyć latającą łódź podwodną.
Po tym występie Zuzia zaśpiewała piosenkę "Ulepimy dziś bałwana". (Wybór repertuaru nie był przypadkowy. Zuzia przewidziała, że następnego dnia będzie padał śnieg. Jak się okazało w sobotę z nieba prószył biały puch.)
Następnie wystąpiła Amelka prezentując wiersz Ignacego Krasickiego pt. "Kruk i Lis". Jak oczarowani słuchaliśmy występu. W następnej kolejności występowała Paulina, która w swój występ zaangażowała wszystkich zgromadzonych. Wspólnie zaśpiewaliśmy "Moją muzykę" przy akompaniamencie gitary.
Po wspólnym muzykowaniu, z głośników popłynęła piosenka "Nie bój się chcieć", do której Ola zatańczyła. Swój taniec zakończyła spektakularnym mostkiem.
Kolejny przysmak przygotowała Amelka. Jej babeczki zrobiły furorę wśród zebranych.
Na koniec wystąpiła Lila wraz z Asią. Musiały wykonać zadania specjalne. Jakie? Zapytajcie dziewczyn, może Wam zdradzą.
Podczas występów, nasi prowadzący prezentowali nam różne pląsy. Przy "Papużce" bawiliśmy się wyśmienicie.
Po wszystkich występach nasze Jury udało się na obrady. Natomiast my zatańczyliśmy "Tunaka" oraz "Belgijkę". Minuty mijały, a Gosia wraz z Rybą i Michasiem nie wracali. Kojarzycie zapewne burzliwe rozmowy w telewizyjnych programach typu talent show. Takie obrazy pojawiły się nam przed oczami i kiedy mieliśmy interweniować, weszło nasze uśmiechnięte Jury. Okazało się, że nasze przypuszczenia były fałszywe. Nastąpiła najmilsza część programu. Każdy z występujących dostał spersonalizowany dyplom oraz poradnik harcerski. Amelka również otrzymała Złotą Chochlę, za zajęcie I miejsca w konkursie kulinarnym.
To nie było koniec niespodzianek. Na zakończenie nasza drużynowa weszła z tortem, a my zaśpiewaliśmy Sto Lat Zuzie, która niedawno skończyła 18 lat.
Po wieczorze pełnym wrażeń mieliśmy nadal duże pokłady energii. Część z nas integrowała się przy planszówkach, druga połowa wspólnie oglądała "Zaplątanych".
Sobotni poranek dla niektórych był "ciężki". Jeszcze pięć minutek przeciągnęło się w 30 min :P
Po śniadaniu, sprzątaniu i ustalaniu szczegółów odnośnie kolejnej zbiórki (27.04) spędziliśmy czas na grze w Jungle Speed.
Ta gra wciąga. Zanim się zorientowaliśmy przyjechali rodzice i trzeba było niestety wracać do domu.
środa, 10 kwietnia 2019
XII DJT
Kilka informacji o zbliżającym się wielkimi krokami Drużynowym Jarmarku Talentów:
1) Biwak rozpoczniemy w piątek 12.04 o godzinie 19:00 w dawnej szkole w Budach Michałowskich. XII Drużynowy Jarmark Talentów zacznie się o ok godz. 20:00. Biwak zakończymy w sobotę 13.04 o godz. 12:00. Poniżej zamieszczam mapkę z dojazdem do szkoły.
2) Zabieracie ze sobą podstawowy ekwipunek biwakowy. Nie zapomnijcie o śpiworach i mundurach. Nocleg w warunkach biwakowych.
3) Regulamin konkursu kulinarnego i zasady występów znajdziecie dwa posty niżej. Wszystkie potrzebne materiały do występów załatwiacie we własnym zakresie. Organizatorzy zapewniają nagłośnienie i urządzenie do odtwarzania muzyki.
4) Jeżeli nie możesz przyjechać na całość, wpadnij na chwilę ;)
1) Biwak rozpoczniemy w piątek 12.04 o godzinie 19:00 w dawnej szkole w Budach Michałowskich. XII Drużynowy Jarmark Talentów zacznie się o ok godz. 20:00. Biwak zakończymy w sobotę 13.04 o godz. 12:00. Poniżej zamieszczam mapkę z dojazdem do szkoły.
2) Zabieracie ze sobą podstawowy ekwipunek biwakowy. Nie zapomnijcie o śpiworach i mundurach. Nocleg w warunkach biwakowych.
3) Regulamin konkursu kulinarnego i zasady występów znajdziecie dwa posty niżej. Wszystkie potrzebne materiały do występów załatwiacie we własnym zakresie. Organizatorzy zapewniają nagłośnienie i urządzenie do odtwarzania muzyki.
4) Jeżeli nie możesz przyjechać na całość, wpadnij na chwilę ;)
wtorek, 9 kwietnia 2019
Przygotowania do pakowania!
Dzisiejszą, bardzo zacną i przydatną zbiórkę poprowadził nasz kochany Druh Ryba!
A miała ona tematykę nie lada interesującą i ciekawą, albowiem dowiedzieliśmy się dokładnie w jaki sposób spakować się na obóz, rajd czy inny wyjazd!
Jak zwykle, spotkaliśmy się około godziny dziesiątej, by zaraz po krótkim czasie oczekiwania na innych, nieco spóźnialskich, ruszyć prosto na tyły terenu, gdzie znajduje się nasza niesamowita brzózka!
Tam, opodal miejsca ogniskowego rozłożyliśmy karimaty i przysiedliśmy na nich, by następnie wsłuchać się w słowa Ryby.
Na samym początku poprosił, by dwie osoby - Zuzia wraz z Tymkiem, spakowali plecak tak, by móc przygotowanym pojechać na rajd, a przy okazji, by było nam wygodnie chodzić z dużym plecakiem wypchanym najróżniejszymi potrzebnymi bardziej lub mniej przedmiotami!
Później, pakujący mieli założyć plecak i powiedzieć czy jest on dobrze spakowany, nie za ciężki, czy nigdzie za bardzo nie ciąży i czy wszystko jest okej, a następnie przejść się trochę.
Niestety okazało się, że plecak nie był spakowany idealnie, trochę mu na całe nieszczęście brakowało.
Otworzyliśmy plecak, by zajrzeć w jego piękny wewnętrzny chaos.
Wraz z tym ćwiczeniem, Ryba zaczął nam tłumaczyć i sami zaczęliśmy podrzucać pomysły cóż też moglibyśmy wziąć ze sobą na wyjazd, by nam starczyło ubrań, miejsca i sił!
Dowiedzieliśmy się, że śpiwór jest najlepiej wkładać do plecaka i na samo dno w poprzek, by zajmował mniej miejsca oraz był symetrycznie rozłożony.
Tak samo z rozłożeniem ciężaru po reszcie plecaku. Na dno miały trafić rzeczy ciężkie, najmniej potrzebne w czasie trasy i stopniowo "ku górze" miały się piąć przedmioty lżejsze i bardziej przydatne podczas dziennej wędrówki.
Mało tego! Przedmiotów o ostrych kątach, twardych, najlepiej nie jest wkładać w okolice pleców, gdzie najzwyczajniej uwierałyby nas. Ryba powiedział, że najlepiej jest owinąć te rzeczy w ubrania!
Po jakimś czasie postanowiliśmy zrobić przerwę i chwilę się pobawić. Naszym zacnym przerywnikiem miała być zabawa w miotłę w wersję uproszczoną. Mianowicie, zamiast miotły używaliśmy patyka!
Pierwszą rundę rozegraliśmy według imion, osoba, której imię zostało wykrzyczane, musiała jak najszybciej złapać "miotłę".
Natomiast drugą turę postanowiliśmy sobie nieco utrudnić i przypisać sobie numerki. Niestety, przez to utrudnienie, parę osób odpadło.
Chwilę później ponownie wróciliśmy do naszego miejsca i ponownie rozpoczęliśmy zawziętą rozmowę na temat pakowania rzeczy i tego jak bardzo dobrze był spakowany przez nas plecak! Symetrycznie, same potrzebne rzeczy, no normalnie idealnie!
Niestety tą świetną zbiórkę pełną dobrych porad musieliśmy zakończyć nieco wcześniej, ale na pewno dobrze ją zapamiętamy i wdrożymy w życie niesamowite wskazówki!
A miała ona tematykę nie lada interesującą i ciekawą, albowiem dowiedzieliśmy się dokładnie w jaki sposób spakować się na obóz, rajd czy inny wyjazd!
Jak zwykle, spotkaliśmy się około godziny dziesiątej, by zaraz po krótkim czasie oczekiwania na innych, nieco spóźnialskich, ruszyć prosto na tyły terenu, gdzie znajduje się nasza niesamowita brzózka!
Tam, opodal miejsca ogniskowego rozłożyliśmy karimaty i przysiedliśmy na nich, by następnie wsłuchać się w słowa Ryby.
Na samym początku poprosił, by dwie osoby - Zuzia wraz z Tymkiem, spakowali plecak tak, by móc przygotowanym pojechać na rajd, a przy okazji, by było nam wygodnie chodzić z dużym plecakiem wypchanym najróżniejszymi potrzebnymi bardziej lub mniej przedmiotami!
Później, pakujący mieli założyć plecak i powiedzieć czy jest on dobrze spakowany, nie za ciężki, czy nigdzie za bardzo nie ciąży i czy wszystko jest okej, a następnie przejść się trochę.
Niestety okazało się, że plecak nie był spakowany idealnie, trochę mu na całe nieszczęście brakowało.
Otworzyliśmy plecak, by zajrzeć w jego piękny wewnętrzny chaos.
Wraz z tym ćwiczeniem, Ryba zaczął nam tłumaczyć i sami zaczęliśmy podrzucać pomysły cóż też moglibyśmy wziąć ze sobą na wyjazd, by nam starczyło ubrań, miejsca i sił!
Dowiedzieliśmy się, że śpiwór jest najlepiej wkładać do plecaka i na samo dno w poprzek, by zajmował mniej miejsca oraz był symetrycznie rozłożony.
Tak samo z rozłożeniem ciężaru po reszcie plecaku. Na dno miały trafić rzeczy ciężkie, najmniej potrzebne w czasie trasy i stopniowo "ku górze" miały się piąć przedmioty lżejsze i bardziej przydatne podczas dziennej wędrówki.
Mało tego! Przedmiotów o ostrych kątach, twardych, najlepiej nie jest wkładać w okolice pleców, gdzie najzwyczajniej uwierałyby nas. Ryba powiedział, że najlepiej jest owinąć te rzeczy w ubrania!
Po jakimś czasie postanowiliśmy zrobić przerwę i chwilę się pobawić. Naszym zacnym przerywnikiem miała być zabawa w miotłę w wersję uproszczoną. Mianowicie, zamiast miotły używaliśmy patyka!
Pierwszą rundę rozegraliśmy według imion, osoba, której imię zostało wykrzyczane, musiała jak najszybciej złapać "miotłę".
Natomiast drugą turę postanowiliśmy sobie nieco utrudnić i przypisać sobie numerki. Niestety, przez to utrudnienie, parę osób odpadło.
Chwilę później ponownie wróciliśmy do naszego miejsca i ponownie rozpoczęliśmy zawziętą rozmowę na temat pakowania rzeczy i tego jak bardzo dobrze był spakowany przez nas plecak! Symetrycznie, same potrzebne rzeczy, no normalnie idealnie!
Niestety tą świetną zbiórkę pełną dobrych porad musieliśmy zakończyć nieco wcześniej, ale na pewno dobrze ją zapamiętamy i wdrożymy w życie niesamowite wskazówki!
Niesamowitą opowieść o zwyczajnym pakowaniu plecaka spisała Pati, a zdjęcie chaosu w plecaku załączył Ryba :)
czwartek, 4 kwietnia 2019
Ognicho! I to pierwsze w tym sezonie!
Na zeszłotygodniowej zbiórce mieliśmy tą przyjemną okazję brania udziału w pierwszym tej wiosny ognisku! Chyba wszyscy nie mogli się go doczekać!
Ale zanim to... Zbiórkę zaczęliśmy tradycyjnie od apelu, na którym powitaliśmy nową koleżankę! Martynę!
No ale po apelu, na którym wyjątkowo było dużo "Skarg, wniosków, zażaleń itp.", rozpoczęliśmy nasze ognisko!
Co prawda na początku mieliśmy niewielkie problemy z rozpaleniem go, ale gdy wkroczyły Zuza z Pati, wszystko poszło pięknie, w międzyczasie cała reszta rozpoczęła zabawę w osiołka! Ale przed tym pobawiliśmy się trochę z szyfrem "czekoladka", który zdradził nam tematykę ogniska! Czyli wiosnę!
Zaraz potem usiedliśmy ponownie do ogniska. Nasza kochana drużynowa rozdała nam karteczki, na których mieliśmy napisać co nam się kojarzy z wiosną.
Zastanawiająca się trójca
I tutaj też piszemy...
Później to wszystko zebraliśmy w jedną całość i przykleiliśmy na dużą kartkę!Wśród skojarzeń znalazły się takie hasła jak: Błotko, jazda na rowerze, na rolkach, kwiaty, a nawet sama przyroda!
Niedługo po odczytaniu naszych karteczek, postanowiliśmy zaśpiewać zacną piosenkę, a była nią... Plastelina!
Przygrywająca nam Zuza!
"Lalalala..." Klap, klap, klap!
Moment po zaśpiewaniu dostaliśmy kolejne, nowe zadanie! Ponownie otrzymaliśmy karteczki, tym razem z napisanym szyfrem i... Mieliśmy wykreślić co trzecią literkę z podanego ich ciągu!
Dzięki temu, wśród niewielkich komplikacji, dowiedzieliśmy się, że wszystkie wiosenne kwiaty rosnące w Polsce są pod ochroną! Sprawdziliśmy również swoją wiedzę z rozpoznawania kwiatków. Drużynowa pokazywała nam zdjęcia, a by mieliśmy je nazwać. Prawie nam się udało!
Na zakończenie tej oficjalno-zabawowej części ogniska, zatańczyliśmy "Dwóm tańczyć się zachciało". Świetna zabawa!
"Dwóm... Tańczyć się zachciało... Zachciało... Zachciało!"
Później... Wzięliśmy się za kiełbę! (Niektórzy za chlebek) I zaczęliśmy wcinać wyśmienite kiełbaski z ogniska już do końca zbiórki!
Pieczemy z pełną niecierpliwością!
Omnomnomnom... Pychotka!
Na zakończenie zawiązaliśmy krąg, zebraliśmy sprzęt przyniesiony z harcówki i rozeszliśmy się z uśmiechami na twarzy i nadzieją, że będzie więcej takich świetnych ognisk!
Subskrybuj:
Posty (Atom)