czwartek, 5 lipca 2018

"Przyjdzie rozstań czas..."

Już od kilku dni możemy się cieszyć słonecznymi wakacjami. Jednak na chwilę powróćmy do dwóch ostatnich zbiórek.

 Piotruś na straży swojej zupy
23.06 spotkaliśmy się, aby wspólnie pogotować na świeżym powietrzu. Na początku zabraliśmy się za przygotowanie kuchni polowych. Szybkie zebranie patyków, zdobycie kory brzozy i można było odpalać. Kiedy nasze paleniska były już gotowe, podeszliśmy do karimaty, na której zostały rozłożone produkty żywnościowe.  Nie mieliśmy żadnej wizji, dlatego dobieraliśmy produkty przypadkowo - "Poźniej będziemy się martwić" - tak mówiliśmy. Następnie w dwóch grupach próbowaliśmy ugotować coś zjadliwego. Powiem szczerze, że wyszło to nam w 100%. Jedna ekipa przygotowała zupę warzywną, w której główną rolę grał makaron z dobrze znanych zupek chińskich. Natomiast druga grupa przygotowała risotto z warzywami.  Na tej zbiórce również świętowaliśmy urodziny Lili i osiemnastkę Pauliny. Krótko mówiąc było smacznie, zdrowo i uroczyście.

Nasze wspaniałe potrawy 
 
Ostatnia zbiórka odbyła się w piątek 29 czerwca. Spotkaliśmy się na polance u cioci Szymka, żeby uroczyście zakończyć ciężki, aczkolwiek owocny rok harcerski 2017/2018. Zaczęliśmy od znoszenia drewna. Szymon jako odpowiedzialny człowiek, podjął się zadania ustawienia ogniska. 
Jego inwencja twórcza przekroczyła wszelkie granice :P Kiedy wszystko było gotowe rozpaliliśmy ognisko.


 
Podczas naszego spotkania podsumowaliśmy sobie tegoroczny rok harcerski. Porozmawialiśmy o działaniach, które nam się podobały i chcielibyśmy je powtórzyć. Pamiętacie karteczki z naszymi celami, które pisaliśmy na początku roku? Właśnie na tym ognisku je odczytaliśmy. Jak się okazało nie wszystko udało nam się zrealizować, jednak nie martwiliśmy się tym bardzo. Dlaczego? Człowiek nie jest robotem, nie udaje mu się zrobić wszystko w 100%. Możemy błądzić, możemy upadać, ale ważne jest to, żeby się nie poddawać i cały czas dążyć do ustawionego sobie celu. Na ognisku nie zabrakło również zabaw i śpiewu. Odwiedzili nas również Gosia z Rybą. 
Nasze spotkanie zakończyliśmy apelem, na którym Zuza złożyła funkcję. Jeszcze raz bardzo jej dziękujemy za próby nauczenia nas nowych piosenek, organizowanie wspaniałych zbiórek, poświęcony nam czas. 

Ktoś się chyba nie wyspał :P

Przed nami dwa miesiące wolnego. Pamiętajcie, aby uważać na siebie. Zdrowego rozsądku nie pozostawiać nigdy w domu. Odpocznijcie i cieszcie się każda chwilą :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz