Na naszej ostatniej zbiórce wyruszyliśmy przez zaspy śniegu do lasu... gdzie rozbił się statek UFO!!!
Pomogliśmy naszym przybyszom z innej planety m.in. rozwiązując ich skomplikowane szyfry, rozpalając im ognisko (wbrew pozorom UFOki chciały się dostać na Planetę Czekolady i było im trochę zimno na naszej zimnej Ziemi) oraz układając znak do miejsca lądowania ich ekipy ratunkowej.
W nagrodę za pomoc UFO teleportowało nam nagrodę, ale nie było tak łatwo... Najpierw musieliśmy zaśpiewać dla nich piosenkę! Ale jaką. Z cudownymi słowami, które wymyślili. Zadanie było trudne, ale daliśmy radę. A było warto, bo otrzymaliśmy od nich paczkę wafelków :D
Mam nadzieję, że nasze UFO szczęśliwie dotarło do domu, i że w końcu trafi na Planetę Czekolady :)
***
Na punkcie gdzieś na początku trasy...
Ufoludki z innej galaktyki (gościnnie Agata i Karolina)
Ufol lokalnyj :)
W obawie przed natarciem "białym czymś".
Jako "miszcz" drugiego planu Żabcia :P
W poszukiwaniu miejsca na lądowisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz